Co mają ze sobą wspólnego sport oraz streetwear? Wbrew pozorom łączy je znacznie więcej niż mogłoby się to komukolwiek wydawać, ponieważ miejska moda jest nierozerwalnie połączona właśnie ze światem sportu. Nadużyciem nie byłoby nawet stwierdzenie, że swobodny miejski luz swoją zmieniającą się przez lata stylistykę zawdzięcza właśnie największym, sportowym producentom, wszak to właśnie oni nieźle namieszali niegdyś na rynku prezentując światu swoje pierwsze projekty obuwia oraz odzieży dedykowanej do uprawiania konkretnych rodzajów aktywności fizycznej.
Jednym z takich właśnie brandów jest doskonale wszystkim znana, jedna z najbardziej rozchwytywanych marek sportowych na świecie z charakterystycznym logo w postaci Swoosh, a więc oczywiście Nike. Amerykański producent, którego projekty są najczęściej wybieranymi przez profesjonalnych sportowców i amatorów, a także wyznawców streetwearu został założony kilkadziesiąt lat temu właśnie z myślą o potrzebach przedstawicieli tej pierwszej grupy, jednak wraz ze wzrostem jego sławy Nike rozszerzył swoją ofertę także o propozycje dla miłośników wygody na co dzień.
Jednymi z najbardziej rozchwytywanych produktów z logo Swoosh są właśnie sneakersy męskie, damskie oraz dziecięce, dlatego dziś pod lupę bierzemy model, który szczególnie przypodobali sobie miłośnicy retro – Nike Court Vision. Co kryje w sobie ten model i jak go nosić? Po lekturze dzisiejszego wpisu dowiesz się wszystkiego.
Najlepsze wydanie klasyki w stylu Swoosh – Nike Court Vision
Szukając sneakersów świetnie sprawdzających się jako obuwie na co dzień, w którym śmiało możesz przemierzać dziką, miejską dżunglę zazwyczaj stawiasz na uniwersalne i minimalistyczne modele? W takim razie buty Nike Court Vision Low będą wprost doskonałym uzupełnieniem Twojej kolekcji. Projektując ten model designerzy amerykańskiego giganta sportowego zdecydowali się bowiem sięgnąć po klasyczny koszykarski styl rodem z lat 80. i zaprezentowali go w nieco odświeżonej i uaktualnionej odsłonie.
Przyglądając się bliżej modelowi Nike Court Vision Low zapewne od razu nasunie Ci się na myśl skojarzenie z innym, niesamowicie popularnym modelem ze stajni tego brandu, a więc AF1. Połączenie tych faktów będzie, jak najbardziej słuszne, ponieważ sneakersy Nike Court Vision męskie faktycznie łudząco przypominają legendarne Air Force 1 wyposażone w amortyzację opierającą się na pochłaniającej wstrząsy poduszce gazowe wypełnionej sprężonym powietrzem.
Obecność autorskiego systemu amortyzacji nie jest jednak jedyną różnicą pomiędzy wspomnianymi modelami – choć oba inspirowane są basketową stylistyką, to Nike Vision Court są znacznie mniej masywne niżeli kicksy nazwane na cześć rządowego samolotu, którym podróżuje prezydent USA. Jeśli więc chcesz wzbogacić swoją szafę o bardziej uniwersalny model, to Nike Court Vision będą świetnym wyborem.

Ponadczasowy styl w duchu eco-friendly: wszystkie zalety butów Nike Court Vision
To, że niemal każda dostępna kolorystyka w jakiej występują sneakersy Nike Court Vision pasuje do każdego outfit (zarówno tego, gdzie główną rolę gra dresowy komplet, jak i zestawu z kurtką bomber, T-shirtem i legginsami czy spodniami cargo bądź stylizacji z płaszczem, jeansami i ciepłym swetrem) jest oczywiste, jednak ten model ma do zaoferowania znacznie więcej. Dzięki wykorzystaniu wysokiej jakości materiałów zarówno cholewki ze skóry syntetycznej, jak i wnętrze butów wyściełane miękką tkaniną są trwałe i odporne na zniszczenie. O optymalny poziom wygody dba z kolei dobrze wyprofilowana konstrukcja dopasowana do anatomii stóp przyszłego użytkownika butów Nike Court Vision, a także wyściełany kołnierz o niskim profilu, który stabilizuje stopy i jednocześnie nie ogranicza swobody ruchów.
Listę atutów naszego dzisiejszego bohatera dopełnia system preforacji zwiększający przepływ powietrza w środku sneakersów, przyczepne podeszwy z odpornego na ścieranie tworzywa sztucznego, a także fakt, że najnowsza wersja Nike Court Vision Low w 20% stworzona została z wykorzystaniem materiałów pochodzących z recyklingu. Ktokolwiek więc powiedział, że moda i zrównoważona produkcja nie mogą iść ze sobą w parze ten bardzo się pomylił…
