Historia Nike Huarache

Historia modelu Nike Huarache zaczyna się w tym samym miejscu, gdzie wszystkie największe osiągnięcia Nike – w głowie świetnego projektanta Tinkera Hatfielda, który jest też odpowiedzialny za Nike Air Max i wiele modeli Jordanów. Co tym razem zainspirowało go do tworzenia? I jaki jest tego efekt?

„Gdy byłem na nartach wodnych…”

Tak można by rozpocząć historię tych oryginalnych sneakerów, gdyby narratorem opowieści był Hatfield. Prawdą jest, że pomysł na ich stworzenie zrodził się podczas wyprawy projektanta nad wodę w celu zażycia emocji związanych ze sportami ekstremalnymi, jeśli tak można nazwać jazdę na nartach wodnych. Tinker wywrócił się, a w oczekiwaniu na motorówkę zaczął przyglądać się swoim stopom. To był moment, w którym zwykle krzyczy się „Eureka!”, choć w tym przypadku bardziej pasowałby „Neopren!”.

Innowacyjne otulenie

Projektant spostrzegł, że buty z neoprenu perfekcyjnie otulają mu stopy. W przeciwieństwie do butów sportowych, które sam tworzył, materiał ten idealnie dopasowywał się kształtu stopy. I choć wielu znawców podejrzewa, że Huarache powstały przez inspirację Sock Racer, to założenie tego modelu było zupełnie inne – elastyczność kołnierza, która pozwala tym butom otulać naszą nogę w miejscu, gdzie każdy ma jej inny kształt!

Dlaczego Huarache?

Nie sposób omawiając ich historię, nie wspomnieć o zabawnym momencie z wymyśleniem nazwy. Projekt Hatfielda trafił do pokoju obok, w którym urzędował wtedy Sandy Bodecker. nike-air-huarache,34Zainteresował się on tym modelem, jednak brakowało mu w projekcie szkieletu buta i dopisał na nim: „Sneaker of the Gods”. Ta fraza w domyśle nawiązywała do faktu, że w takich sneakerach chodziłby sam Zeus, powinny zatem być czymś na kształt sandałów. Jednak Tinkerowi nie w głowie było nazywać w ten sposób swój nowy, unikalny model, więc w oparciu o sandały, mianował je Huarache – nazwą sandałów rdzennych mieszkańców Ameryki.

Wszystko świetnie, tylko dlaczego to się nie sprzedaje?

Cały entuzjazm związany z Nike Huarache wygasł, kiedy okazało się, że pierwszy ich rzut do sklepów sprzedawał się bardzo kiepsko. Co w praktyce oznacza zaledwie 50 sprzedanych par tych butów. Sprzedażowa katastrofa sprawiła, że zaprzestano ich produkcji. Wciąż jednak pozostawały te, które wyszły już z linii produkcyjnej, ale nie poradziły sobie w sklepach. Bohaterem akcji stał się Tom Archie, który zabrał je… na nowojorski maraton, podczas którego sprzedał prawie 5000 par Huarache na stoisku Nike! Ten jeden dzień wystarczył, by karta się odwróciła. Popularność modelu wzrosła błyskawicznie i jeszcze w tym samym roku ich sprzedaż przyniosła zyski w wysokości 250 tysięcy dolarów!

Najciekawsze modele Huarache

Pierwszy but z tej serii ukazał się w 1991 roku. Był przeznaczony dla biegaczy i odznaczał się bardzo charakterystycznym wyglądem. Marka zrezygnowała z umieszczenia logo na cholewce buta, więc przemawiać do kupujących miał sam design i technologia z neoprenu i lycry.

Na dobrej promocji

Drugi model Huarache wyszedł jeszcze w tym samym roku. Był to Nike Air Huarache Flight i powstał jeszcze w tym samym roku, co pierwowzór. Czym się różnił? Kołnierz z neoprenu sięgał trochę wyżej, bo aż do kostki, a do promocji przyczynili się… pierwszoroczniacy z University of Michigan, a dokładniej drużyna koszykarska z tej uczelni. Znana ekipa Fab Five, czyli tacy koszykarze jak: Jalen Rose, Juwan Howard, Jimmy King, Ray Jackson oraz Chris Webber, rozsławili nieznane jeszcze Air Huarache Flight, sprawiając, że z nowości szybko stały się czymś bardzo pożądanym.

Świetne buty treningowe

Wychodząc od biegania, Huarache powoli zdobywały kolejne sportowe dyscypliny. W tej linii powstawały nie tylko buty do koszykówki, ale także do tenisa! Ukazały się one w 1992 roku i były pierwszym, widocznym połączeniem Huarache z systemem Air Max z widoczną poduszką powietrzną w podeszwie.

Koszykarze coraz bardziej lubią Huarache

O tym, że te buty dobrze sprawdzają się podczas gdy w koszykówkę, wiedzieliśmy już w roku 1991. Jednak dopiero rok 2004 przyniósł prawdziwy przełom w tej dziedzinie. Mowa o modelu Nike Air Zoom Huarache 2k4, które zaprojektował Eric Avar. Buty były wyjątkowe, skoro grał w nich sam Kobe Bryant – członek koszykarskiej kadry narodowej i olimpijskiej Stanów Zjednoczonych. Nike nie mogło śnić o lepszej reklamie!

Nowe Huarache

Najświeższe projekty w tej linii to między innymi Nike Air Max 90 Current Huarache, które łączyły w sobie aż trzy modele – Air Max 90, Air Huarache oraz Nike Free. Trzeba przyznać, że efekt jest zdumiewający! A także Nike Huarache Free mocno oparte na pierwszych projektach Hatfielda.

Te buty są kolejnym dowodem na to, że w Nike nie zapomina się o starych, dobrych rozwiązaniach. Mimo upływu lat Huarache są wciąż na czasie. Mimo że ich popularność nie sięga takich wyżyn, jak sława Air Maxów, mają swoich fanów szczególnie wśród osób, które uprawiają sport i lubią aktywnie żyć. Dzięki elastycznemu kołnierzowi, możemy być pewni, że Huarache perfekcyjnie się do nas dopasują! A to przecież najważniejsze w butach sportowych.

 

nike-air-huarache-run,34 nike-air-huarache-run-ultra,3509 nike-w-air-huarache-light-m,34 nike-w-air-huarache-run-ultra,3422

Źródło zdjęć Nike Air Huarache: galeriamarek.pl.