Historia Air Jordan

30 lat jakości i wizjonerstwa. Historia butów Air Jordan

Legendarne buty Air Jordan towarzyszą pasjonatom koszykówki i sportu już od ponad trzydziestu lat. Ich historia jest nierozerwalnie związana z człowiekiem, który przez całą swoją karierę zachwycał kibiców i ekspertów na całym świecie, przez co do dziś uznaje się go za najlepszego zawodnika w historii NBA. Michael Jordan – bo o nim mowa – to nie tylko najwybitniejszy koszykarz na Ziemi. To również ikona butów Air Jordan, które dorastają do legendy swojego twórcy i które z pewnością pomogły tę legendę stworzyć.

AIR JORDAN 1

Początków obuwia Air Jordan należy dopatrywać się wraz z pierwszym zawodowym kontraktem Michaela Jordana. Był rok 1984, a MJ miał już na swoim koncie akademickie mistrzostwo kraju zdobyte w drużynie Uniwersytetu Północnej Karoliny oraz złoty medal Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles. Tjordan-air-1-midalent młodego zawodnika dostrzegli działacze Chicago Bulls, którzy wybrali go do swojego klubu z trzecim numerem draftu. Jeszcze w tym samym roku firma Nike podpisała z Michaelem pięcioletni kontrakt, który zapoczątkował linię jednych z najlepszych i najbardziej rozpoznawalnych sportowych butów na świecie.

            Pierwsza generacja Air Jordanów trafiła do powszechnej sprzedaży w 1985 roku, a jej projektantem był Peter Moore. Z boku obuwia umieszczono charakterystyczne logo Nike, nad kostką znajdował się natomiast nowy emblemat ze skrzydłami. Cechą, która mocno wyróżniała ten model spośród innych butów sportowych, była jednak kolorystyka. Pierwsze Air Jordany utrzymane były w bieli, czerwieni i czerni, co spotkało się z krytyką ze strony władz NBA. Ówczesny regulamin ligi zawodowej zabraniał koszykarzom gry w kolorowym obuwiu, a złamanie tej zasady wiązało się z karą finansową w wysokości pięciu tysięcy dolarów za każdy rozegrany mecz. Ta przeszkoda nie zatrzymała jednak Jordana i Nike. Michael, w butach sygnowanych swoim nazwiskiem, bił kolejne rekordy, a Nike z radością płaciło kary, zapewniając swojemu produktowi rozgłos i sympatię publiczności.

Za pierwsze Air Jordany trzeba było zapłacić 65 dolarów, co w tamtym okresie czyniło je najdroższymi butami do koszykówki na rynku. W parze z wysoką ceną szła jednak najwyższa jakość. Obuwie zapewniało doskonałą amortyzację pięty, solidną stabilizację kostki oraz właściwą ochronę palców. Za najlepszą rekomendację mogły posłużyć wyniki, które osiągał Jordan – takie jak 63 punkty zdobyte podczas fazy Play-off w meczu przeciwko Boston Celtics.

 

AIR JORDAN 2

W 1986 roku, na fali olbrzymiej popularności pierwszego modelu, wszyscy entuzjaści sportu (a w szczególności miłośnicy gry na parkietach i air-jordan-2-retro-white-red-greybeton
owych boiskach) otrzymali drugą generację butów Air Jordan. Za projekt „dwójki” odpowiadał Bruce Kilgore, który pod wieloma względami ukształtował tę dobrze nam dziś znaną markę. Najważniejszą zmianą pod względem wizualnym był
brak loga Nike umieszczanego na boku butów. Do wykonania drugich Air Jordanów użyto przy tym lepszych materiałów (m.in. sztucznej skóry jaszczurek), a także poprawiono ochronę stopy. Szczególny nacisk położono tutaj na lepsze zabezpieczenie śródstopia. Produkcja we Włoszech oraz cena wynosząca 100 dolarów za parę sprawiły, że drugi model butów Air Jordan uznawany jest często za pierwsze luksusowe obuwie sportowe. Model ten zapisał się jednak w historii także z innych powodów. To właśnie w nim Michael Jordan wygrał swój pierwszy konkurs wsadów podczas weekendu gwiazd NBA.

AIR JORDAN 3

Równie wielkim przełomem dla historii marki był model oznaczony jako Air Jordan III. Jego projekt powierzono Tinkerowi Hatfieldowi, który stworzył obuwie unikalne pod wieloma względami. air-jordan-iii-88-retro-restockNajważniejszą zmianą, która odbiła się również na kolejnych produktach spod znaku Air Jordan, było stworzenie i umieszczenie na języku butów zupełnie nowego emblematu. Logo przedstawiało zarys postaci Michela, który leci z szeroko rozstawionymi nogami, trzymając piłkę w gotowej do zrobienia wsadu ręce. Znak ten, znany dziś jako „Jumpman”, na zawsze zdefiniował charakterystykę tej marki i stał się jej nieodłączną częścią.

Innymi istotnymi zmianami były nowe materiały, których użyto do uszycia butów. Podeszwa była wykonana ze starannie wyprofilowanego poliuretanu, który zapewniał odpowiedni kształt oraz świeży wygląd. Zawarto w niej również charakterystyczną strefę powietrza (Air unit), która pozwalała noszącemu czuć znacznie większy komfort oraz wyraźniejszą amortyzację podczas wyskoków. Górę butów wykonano m.in. ze sztucznej skóry słonia, redukującej ryzyko podrażnień i obtarć, zwłaszcza w okolicach palców i pięty.

Dzięki wszystkim tym zabiegom, marka Air Jordan kontynuowała wyznaczanie trendów i dróg rozwoju w świecie obuwia sportowego. Nowatorski design, najwyższej jakości materiały oraz wykorzystanie najnowszych technologii sprawiały, że wszystkie poczynania Nike i Michaela Jordana odbijały się głośnym echem nie tylko w dziedzinie sportu. Przykładem może być tutaj szereg reklam, które nakręcono w kolejnych latach wspólnie ze Spike’iem Lee – aktorem, scenarzystą i reżyserem w jednej osobie. Co ważniejsze, rosnąca jakość butów Air Jordan przekładała się także na coraz lepsze wyniki swojego koszykarskiego ojca. W sezonie 1987/1988, Michael osiągnął imponującą średnią 35 punktów na mecz.

 

AIR JORDAN 4

Wielki sukces AJ III sprawił, że nad kolejnym modelem marki ponownie czuwał Tinker Hatfield. Wypuszczona w 1989 roku czwartjordan 4 bca generacja była pierwszą przygotowaną z myślą o rynkach globalnych. Buty były dostępne w czterech wariantach kolorystycznych, a do ważniejszych zmian zaliczyć trzeba napis „Flight” umieszczony pod Jumpmanem oraz zastosowanie nowych materiałów zapewniających lepszy przepływ powietrza. Warto dodać, że czwarty model – ostatni wypuszczony w latach 80-tych – do dziś jest uznawany za jeden z najwygodniejszych w całej serii oraz cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem graczy i fanów. Kiedy w dziesiątą rocznicę premiery firma Nike wypuściła wznowienie czwartej generacji, cały przygotowany nakład został natychmiast wyprzedany.

 

AIR JORDAN 5

Drogę kolejnych produktów spod znaku Air Jordan można opisać jako ewolucję oraz stopniowe doskonalenie niemal idealnego już wyrobu.Air-Jordan-5 Wizjonerstwo oraz zachowanie odpowiedniej ciągłości i jakości zapewniał sprawdzony już Tinker Hatfield. Jego trzeci projekt (a piąty w całej serii) ukazał się w 1990 roku. Inspiracją wizualną był wygląd samolotów myśliwskich z czasów II wojny światowej, co zauważyć można było zwłaszcza w obrębie środkowej podeszwy, gdzie pojawiały się elementy przypominające zęby rekina – takie same, jakie amerykańscy piloci malowali na swoich maszynach. Kołnierz okalający piętę był asymetryczny oraz wyższy niż poprzednio, a wspomagającą wyskok i lądowanie podeszwę stworzono z półprzezroczystej gumy. W warstwie kolorystycznej postawiono na odblaskowe wykończenie języka, a także na nowe barwy, takie jak kolor czerwonych winogron czy szmaragdów.

AIR JORDAN 6

Rok później światu przedstawiono szóstą już generację Air Jordanów, tym razem dostępną w pięciu wersjach kolorystycznych. Trzy z nich szytojordan 6 ze sztucznej skóry, a dwie pozostałe z dobrego jakościowo zamszu. Wzór, jaki zawarto w górnej części buta, miał w sposób abstrakcyjny przedstawiać numer 23 – ten sam, z którym w barwach Chicago Bulls występował Michael Jordan i który już wtedy urastał do miana powszechnie rozpoznawalnego symbolu. Sam zawodnik po raz kolejny podzielił się swoimi spostrzeżeniami na etapie projektowania obuwia, co zaowocowało lepszą ochroną ścięgna Achillesa. Dla Michaela był to zresztą model szczególny – to właśnie w nim sięgnął on po swoje pierwsze mistrzostwo ligi NBA. W ramach ciekawostki warto dodać, że specjalnie zmodyfikowaną wersję butów Air Jordan VI wykorzystano do stworzenia kostiumu głównego bohatera w filmie „Batman” w reżyserii Tima Burtona.

AIR JORDAN 7

Siódma generacja AJ ukazała się w 1992 roku – tym samym, w którym odbywały się Igrzyska Olimpijskie w Barcelonie. Naszpikowana gwiazdami jordan 7koszykarska reprezentacja USA (powszechnie określana jako „Dream Team” – Drużyna Marzeń) sięgnęła po złoty medal olimpijski, a jednym z ojców sukcesu był Michael Jordan, grający w butach sygnowanych swoim nazwiskiem. Design tamtego modelu czerpał inspiracje z kultury plemion Afryki Zachodniej oraz tradycyjnie wprowadził kilka istotnych zmian i udogodnień. Pożegnano się między innymi z prześwitującą podeszwą, a postać Jumpmana przeniesiono w okolicę kostki. Projektant (po raz kolejny był nim Hatfield) zadbał również o lepsze mocowanie wkładki, która znajdowała się w butach, a także o większą wygodę leżącej na niej stopy. Jordan sięgnął po swoje drugie z rzędu mistrzostwo zawodowej ligi.

AIR JORDAN 8

Kolejny sezon przyniósł ósmą już wersję butów Air Jordan. Model wypuszczony na koszykarskie rozgrywki 1992/1993 był zauważalnie cięższy niżjordan 8 poprzednie, a pod względem wizualnym znaleźć można było na nim o wiele więcej detali. Obuwie wzbogaciło się o zapinane paski (na których subtelnie wytłoczono numer 23), a logo z szybującym Michaelem wystylizowano na kolorową naszywkę. Większy ciężar przekładał się na lepszą ochronę, szczególnie w obrębie kostki i ścięgna Achillesa. Podobnie jak przy okazji poprzedniego modelu, tak i tutaj zauważyć można było większy nacisk na wyodrębnienie i wyróżnienie marki Air Jordan spośród innych produktów firmy Nike.

AIR JORDAN 9

Ku zaskoczeniu wielu kibiców i obserwatorów, Michael Jordan – po zdobyciu swojego trzeciego kolejnego pierścienia mistrzowskiego – przeszedłAIR-JORDAN-9 na koszykarską emeryturę. 30-letni wówczas zawodnik postanowił spróbować swoich sił w innym narodowym sporcie Amerykanów, baseballu. Nie znaczyło to jednak, że linia Air Jordan przestanie się rozwijać. Przeciwnie. Można było w niej dostrzec nowe wpływy, które swoje źródła brały w nowej pasji swojego opiekuna.

W projekcie dziewiątej generacji wziął udział tradycyjnie Tinker Hatfield, tym razem wspomagany na gruncie graficznym przez Marka Smitha. Inspiracją dla tego modelu były specjalne buty używane przez baseballistów (w tym również Jordana). Logo znalazło się tym razem z boku podeszwy, na spodzie której umieszczono słowa pochodzące z różnych języków świata. Zabieg ten symbolizował globalne oddziaływanie Michaela Jordana oraz stworzonej przez niego marki. Co ciekawe, dziewiątą generację AJ można dostrzec na pomniku zawodnika, który stoi przed halą United Center w Chicago. Dzieje się tak pomimo faktu, że sam Jordan nigdy nie zagrał w tym modelu w oficjalnym meczu NBA.

 

AIR JORDAN 10

Jubileuszowa, dziesiąta odsłona Air Jordanów została zaprezentowana w 1995 roku. Również wtedy do najlepszej koszykarskiej ligi na świecieair-jordan-10-city-pack-og powrócił jej najlepszy zawodnik. Projekt modelu był mocno uproszczony pod względem zdobień i dodatków, co rekompensowano aż ośmioma wersjami kolorystycznymi. Pięć z nich stworzono w specjalnych barwach nawiązujących do popularnych amerykańskich miast i zespołów NBA. Wśród wybranych znalazły się oczywiście Chicago Bulls, a także Orlando Magic, New York Knicks, Seattle SuperSonics oraz Sacramento Kings.

 

 

 

 

 

AIR JORDAN 11

Kolejne generacje obuwia Air Jordan w dalszym ciągu odgrywały rolę prekursora na rynku sprzętu sportowego. Jedenasta wersja wykorzystywała jordan 11włókna węglowe, dzięki czemu mogła być znacznie lżejsza niż poprzedniczki, nie tracąc przy tym swoich znakomitych właściwości. Wśród najmłodszych zasłynęła natomiast dzięki roli, jaką odegrała w filmie „Kosmiczny mecz” z Michaelem Jordanem w roli głównej. Trwałość i wygodę butów docenił także Sole Collector Magazine, który uznał jedenastą generację za najbardziej wygodne trampki świata.

AIR JORDAN 12

Choć model ten w dalszym ciągu cechowała prostota, to w projektach produktów z serii Air Jordan coraz częściej można było dostrzec inspiracje air-jordan-12-flu-game
najróżniejszymi elementami historii, kultury, a nawet świata zwierząt. Dwunasta edycja czerpała wzorce z flagi japońskiej Imperialnej Marynarki Wojennej, co widoczne było w promieniście rozchodzących się tłoczeniach górnej części buta.

AIR JORDAN 13

Następna w kolei para oddawała charakter dzikiego drapieżnika, a konkretnie niezwykle rzadkiej i równie niebezpiecznej czarnej pantery. jordan-13-black-leather-bredOkrągły emblemat w żółtym kolorze symbolizował oko zwierzęcia, a wzór podeszwy wyraźnie zaczerpnięto ze śladów, które zwierzę zostawia stąpając po ziemi.

AIR JORDAN 14

Pod wieloma względami wyjątkowy był także model oznaczany rzymską liczbą XIV. Obuwie, inspirowane samochodową marką Ferrari, było dla aj14lastshot2Jordana ostatnim noszonym w barwach Chicago Bulls. Pod projektem raz jeszcze podpisali się Tinker Hatfield i Mark Smith, którzy uczcili ostatni sezon MJ’a przed przejściem na drugą emeryturę aż siedmioma logami Jumpmana na każdym z butów. Model ten tradycyjnie zapewniał znakomitą amortyzację, wyśmienitą ochronę oraz wysoki komfort noszenia. Jordan miał na sobie parę „czternastki” podczas słynnego „Ostatniego Rzutu”, który zapewnił drużynie Bulls trzecie z kolei (a szóste w historii) mistrzostwo ligi NBA. Architektem wszystkich tych sukcesów był grający na pozycji rzucającego obrońcy Michael, zawsze wspierany przez swoje niezawodne Air Jordany.

AIR JORDAN 15

Drugie (choć jeszcze nie ostateczne) przejście zawodnika na emeryturę, przyniosło w kolejnych latach zmiany w samej linii butów Air Jordan. Piętnastą air-jordan-og-15wersję zaprojektował jeszcze Hatfield, który razem zainspirował się samolotem o napędzie rakietowym, noszącym adekwatną do modelu nazwę X-15. Na pięcie znalazły się liczby 23.6.15, odpowiadające numerowi, z jakim grał Jordan, liczbie zdobytych przez niego pierścieni mistrzowskich, a także oznaczające generację obuwia. Produkt ten, którego premiera przypadła na sezon 1999/2000 (pierwszy bez Michaela), charakteryzował się agresywnym i niezwykłym kształtem, a elementami najmocniej przykuwającymi oko był sterczący na zewnątrz język, niemal naśladujący słynny gest samego Jordana. Pod względem technologicznym nowością było wykorzystanie tkanego kewlaru.

 

Kolejne lata w historii butów Air Jordan wiążą się z wyraźnym zwrotem w dotychczasowej polityce. Obuwie wydane pomiędzy szesnastą a dziewiętnastą generacją przyniosło nowych projektantów odpowiedzialnych za kształt znanego już na całym świecie produktu. Przez pierwsze dwa lata realizowana była wizja Wilsona Smitha, którego styl można najkrócej określić jako powrót do sprawdzonych i wykorzystanych już rozwiązań. Przejawem tej tendencji jest między innymi ponowne użycie przezroczystej podeszwy. Inspiracją dla pierwszego z jego projektów (już szesnastego w serii) były buty do marszu, a także samochody wyczynowe. Echa tych wpływów widoczne są również w edycji wydanej pod numerem XVII, w której pobrzmiewają nuty silnika Aston Martina, ale i także muzyki jazzowej. Innowacją w tym modelu było pozostawianie użytkownikowi decyzji, czy sznurowadła mają być widoczne czy przykryte, a także dołączana do pudełka płyta z filmem interaktywnym. Cena butów wynosiła 200 dolarów, jednak nie zniechęcała tym kupujących, co z pewnością było zasługą Michaela Jordana. Sześciokrotny mistrz NBA i dwukrotny mistrz olimpijski powracał do zawodowej gry, tym razem w barwach Washington Wizards.

Ostatni mecz i wielkie jubileusze

Zaszczyt zaprojektowania butów, w których Michael Jordan wbiegł na parkiet po raz ostatni, przypadł Tate Kuerbisowi. Spod jego ręki wyszła osiemnasta już para w linii Air Jordan, która wzorowała się na samochodach znanych z torów wyścigowych, takich jak np. bolidy Formuły 1. Wizję projektanta można było dostrzec w jednoczęściowej, zwartej górnej części buta, której wyprofilowanie i ogólna charakterystyka przywoływały na myśl aerodynamiczną bryłę najszybszych pojazdów świata. Podwójny obcas oraz ręcznie szyta podeszwa były z kolei dowodem na czerpanie pomysłów z włoskiej sztuki obuwniczej. Swój ostatni mecz w NBA Jordan rozegrał 16 kwietnia 2003 roku. Na spotkanie przeciwko Philadelphia 76ers wybrał biało-niebieski wariant modelu XVIII. Kolejny projekt Kuerbisa wyróżniał się natomiast użyciem wyjątkowo lekkich i łatwo przepuszczających powietrze materiałów oraz agresywnym designem, do stworzenia którego impuls dały obserwacje Czarnej Mamby – jednego z najbardziej jadowitych węży na świecie.

Rok 2005 stanął pod znakiem dwudziestolecia marki Air Jordan. Z tej okazji Tinker Hatfield i Mark Smith raz jeszcze połączyli siły, aby dostarczyć zawodnikom i miłośnikom sportu produkt najwyższej jakości. Model XX wzbudzał zainteresowanie poprzez obecność dwóch pasków – na kotce oraz śródstopiu. Drugi z nich został ozdobiony laserowo tłoczonym emblematem, a oba z nich miały zapewnić optymalną regulację nacisku buta na stopę. Nie mogło oczywiście zabraknąć takich elementów jak oddychające podbicie wnętrza czy doskonale amortyzująca podeszwa.

Ostatnia dekada przyniosła rodzinie Air Jordan nowych projektantów, którzy zachowali jednak wyjątkowego ducha tej marki. Obuwie spod znaku Jumpmana w dalszym ciągu odznacza się nowatorskim wyglądem, najwyższą jakością oraz zastosowaniem najnowszych technologii. Wśród nowych twarzy znalazł się D’Wayne Edwards, który na swojej desce kreślarskiej wykreował edycję XXI – ostatnią oznaczoną za pomocą klasycznych liczb rzymskich. Natchnieniem dla Edwardsa był luksusowy samochód sportowy Bentley Continental GT coupe, a same buty mogły pochwalić się szerokim zastosowaniem techniki bezszwowej. Ten sam projektant przygotował również wersję oznaczoną jako XX2, w której wzorował się na samolocie myśliwskim F-22 Raptor. Agresywne linie obuwia oddawały charakter swojego pierwowzoru, a podobieństw można było doszukiwać się również w lekkości oraz trwałości butów.

Premiera dwudziestej trzeciej generacji wiązała się z jeszcze jedną szczególną okolicznością. Numer, z którym przez całą swoją karierę grał Michael Jordan, musiał przełożyć się na stworzenie kolejnego ponadczasowego modelu w kolekcji AJ. Do realizacji tego zadania raz jeszcze zaproszono Tinkera Hatfielda, który nadał tej wydanej w 2008 roku wersji unikalny charakter. Po raz pierwszy w historii koszykarskich butów, użyto technologii redukującej szkodliwe opady, co osiągnięto dzięki bogatemu wykorzystaniu materiałów przyjaznych dla środowiska. Ich zastosowanie nie wpłynęło przy tym na samą jakość produktu, który z miejsca stał się synonimem pierwszorzędnego wykonania i nowoczesnego projektowania. Buty wyróżniały się wieloma elementami związanymi ze swoim patronem. Odcisk kciuka Michaela Jordana można było znaleźć na wewnętrznej stronie języka, a także w liniach podeszwy. Inicjały najlepszego koszykarza w historii koszykówki umieszczono na cholewie, a dwa różne loga (tradycyjny Jumpman oraz liczba 23) znalazły się na zewnątrz języków, odpowiednio lewego i prawego buta. Pod względem technologicznym, rzeczą dotychczas niespotykaną było niezwykle niskie zawieszenie śródstopia.

 

Stań się Jordanem

Wraz z kolejnymi modelami zmieniło się ich nazewnictwo. Cztery następne edycje, zaczynając od dwudziestej czwartej, były oznaczane za pomocą roku ich wydania. Przygotowana na ćwierćwiecze marki wersja 2010 (stworzona jak zawsze w takich przypadkach przez duet Hatfield i Smith) charakteryzowała się okrągłym, przezroczystym okienkiem, ulokowanym z boku buta. Symbolizowało ono możliwość zajrzenia w głąb Michaela Jordana i jego wielkich sukcesów. W obuwiu zawarto ponadto ukryty cytat z wielkiego mistrza, który można przetłumaczyć jako „Ponosiłem w swoim życiu mnóstwo porażek. I dlatego udało mi się osiągnąć sukces”. Model ten dobrze wpisywał się w realia współczesnej koszykówki, która wymaga od zawodnika doskonałego czucia parkietu oraz odrywania się od niego o wiele częściej niż w przeszłości. Wersja 2010 zapewniała lekkość, ale i stabilizację i dobrą przyczepność.

Przygotowanie pięciu kolejnych wersji również powierzono Hatfieldowi. Inspiracją dla jego projektów były między innymi jazzowy oraz taneczny szał lat 20-tych i 30-tych, choć niektóre z edycji (przede wszystkim 2011) przywoływały na myśl prostotę i elegancję znaną z wielu wcześniejszych odsłon marki Air Jordan. W ostatnich modelach udało się przy tym połączyć uniwersalność oraz dostosowanie do konkretnych potrzeb, co osiągnięto poprzez dodawanie do obuwia wielu wymiennych elementów (takich jak np. zróżnicowane wewnętrzne wkładki). Dzięki nim, nawet gracze o zupełnie odmiennych stylach, umiejętnościach i warunkach fizycznych, będą mogli przystosować ten sam model butów do swoich wyspecjalizowanych potrzeb.

Wraz z kolejnymi generacjami ulepszane są dotychczas stosowane rozwiązania, które zapewniają zawodnikom lepszą przyczepność na parkiecie, dobre amortyzowanie skoków, właściwą wentylację stopy oraz jej odpowiednie zabezpieczenie przed kontuzjami lub zderzeniami z rywalami. Projektanci nie ustają przy tym w przekraczaniu kolejnych barier, czego efektem jest np. najlżejszy w dotychczasowej historii model XX9, będący dodatkowo powrotem do tradycyjnego dla marki nazewnictwa. Niską wagę zapewnia mu jednoczęściowa, specjalistycznie tkana górna część buta, która pozwoliła wyeliminować dodatkowe i zwiększające ciężar warstwy.

Najnowszy model butów Air Jordan, oznaczony rzymską liczbą XXX, zadebiutował na początku 2016 roku. Po raz pierwszy użyto w nim innowacyjnego, odbijającego światło materiału, który sprawia, że umieszczony na palcach Jumpman jest widoczny przy niektórych kątach patrzenia, ale staje się niewidzialny przy innych. Na językach znalazły się tym razem zarysy dwóch kontynentów – Afryki oraz Ameryki Północnej. Mapa tej drugiej zawiera również niebieską kropkę, która wskazuje Karolinę Północną, stan w którym Michael Jordan rozpoczął swoją sportową drogę. Tył butów przedstawia natomiast koszykarską siatkę, tworzoną przez nakładające się na siebie znaki X.

Legenda stworzyła legendę

Trzydziesta odsłona obuwia Air Jordan pozwala przekrojowo spojrzeć na historię marki oraz karierę jej protoplasty – Michaela Jordana. Koszykarz, jak i sygnowana przez niego firma, od samego początku wyznaczali trendy na polach zmagań sportowych oraz sprzętu najwyższej jakości. Wybitne umiejętności oraz znakomita zdolność odczytywania gry i komunikatów wysyłanych przez własne ciało, pozwoliły Jordanowi tworzyć buty bliskie koszykarskiego ideału. Jego cenne rady nadawały kierunek projektom, zapewniając zawodnikowi coraz większy komfort i bezpieczeństwo, a także możliwość bicia kolejnych rekordów. Wykorzystanie nowatorskich materiałów oraz wizjonerstwo na polach designu sprawiły, że buty Air Jordan pod wieloma względami wyprzedziły swoją epokę, stając się przy tym stałym elementem koszykarskiego parkietu wielkiej hali czy betonowego boiska ulicznego.

            Logo Jumpmana zyskało natomiast status nieśmiertelnego symbolu, który może równać się ze znakami graficznymi największych sportowych marek świata, a w obszarze koszykówki – nawet je przewyższać. Świadczy o tym popularność butów Air Jordan wśród zawodowców i amatorów z całego świata.

Jordan od modelu XXXI wraca do korzeni, model ma zadebiutować we wrześniu 2016 roku i ma mocno nawiązywać do pierwszego modelu przy jednoczesnym zastosowaniu najnowszych technologii. W modelu XXXI na Igrzyskach Olimpijskich prawdopodobnie  zagra Jimmy Butler i Carmelo Anthony.